sobota, 18 stycznia 2014

Rozdział VI





Są w życiu chwile, które w pamięci zostają
choć czas mija one nie mijają
Są też osoby raz poznane
I nigdy w życiu nie zapomniane. 




*perspektywa Maliny*
Siedziałam na kanapie kiedy do domu wpadła zdenerwowana Lena a za nią Bartek. Chyba się o coś posprzeczali, ciekawe znów o co...
-No Lenka..-Marudził Bartek
-Odwal się.-warknęła 
-No ale Lena.-kontynuował 
-Zamknij się!-znów warknęła ale już trochę głośniej
-Oj no zgódź się...-marudził 
-Nie ma nawet takiej opcji!-podniosła głos. 
-Ale to będzie tylko zabawa, a przy okazji utrzemy nosa chłopakom.
-Tak moim kosztem?!?!-zapytała-No way..-pokręciła głową i napiła się mojego soku.
-Oczywiście możesz się napić...-zironizowałam ta tylko przewróciła oczami-O co chodzi może pomogę?- zapytałam 
-Jemu już chyba nic nie pomoże, no chyba, że masz numer do jakiegoś dobrego psychiatryka...-powiedziała
-Ej...ranisz..-odparł Bartek ocierając teatralnie łzę 
-Bywa..-wzruszyła ramionami Lena 
-No a teraz gadać o co chodzi.-usadowiłam się wygodnie na kanapie 
-O ten.-zaczęła Lena pokazując palcem swojego przyjaciela 
-Nie pokazuje się palcem...-wytknął jej Kurek
-Zaraz ten palec zrobi ci krzywdę jak nie zamkniesz swojej gęby!-zagroziła
-Siurak nie pogarszaj swojej sytuacji..-ostrzegłam go-kontynuuj-kiwnęłam do Leny 
-Najpierw się ze mnie śmiał, że się wywaliłam potem zaniósł mnie do szatni pełnej półnagich siatkarzy, jeszcze potem zrobił ze mnie swoją dziewczynę no a na koniec jakby tego było mało okazało się, że jednak będę jego żoną.-powiedziała na jednym wydechu 
-Grubo..-powiedziałam
-Nie pomagasz..-burknęła 
-Sorki..A jeszcze jakbyś powiedziała czego chce od ciebie Kurek.-zapytałam, gdyż nie bardzo wiedziałam, co może chcieć od niej ten niezrównoważony psychicznie człowiek, który gra w reklamie monte. Tak lubimy się z tego wyśmiewać.Ale kontynuując, jestem bardzo ciekawa o co chodzi.
-Kurek jak to Kurek ma czasem zjebane pomysły...-powiedziała i spojrzała się na siatkarza
-No niby jakie..-fuknął
-O a pamiętasz jak miałeś kontuzję??-zapytała
-No pamiętam...
-A pamiętasz co wtedy wymyśliłeś?-dopytywała się, ten tylko pokręcił głową na znak, że nie 
-Uwaga zacytuje..-odchrząknęła i zaczęła naśladować głos Siuraka muszę przyznać, że całkiem całkiem jej to wychodziło- "Chodź przykleimy im buty, będzie fajna zabawa" Teraz sobie przypominasz?-ponownie zapytała, a ten tylko niepewni pokiwał głową
-Nie pytaj!-powiedzieli razem, kiedy otworzyłam usta, żeby zapytać się co było dalej.
-No a teraz o co chodzi?-zapytałam już chyba po raz setny.
-Jak już mówiłam, ma głupie pomysły, ale dzisiaj to już przeszedł samego siebie. Wyobraź sobie, że zaproponował mi żebyśmy udawali parę...Z całusami, przytulaniem się i chodzeniem za rączkę włącznie.-prychnęła 
Zdziwiły mnie te słowa, nie powiem, że nie. Jestem w lekkim szoku, który powoli mija...I zdołałam tylko wydukać..
-Łał...
-Ale udawalibyśmy tylko przy chłopakach...Przy Karolu byśmy mogli zachowywać się normalnie..- bronił się 
-Przy Karolu...Jesteś pewny?-Lena spojrzała na niego jak na debila.
-Ale zobacz to może byc fajna zabawa.-zaczęłam go bronić
-I ty Brutusie przeciwko mnie?-fuknęła
-No ale zgódź się będzie fajna zabawa...wy do siebie pasujecie.-powiedziałam 
-Spadaj!-krzyknęła ale widziałam, że mięknie
-No weź raz się żyje..-powiedział Bartek
-Jak się mój ojciec dowie to długo nie pożyje...-odpowiedziała 
-Ojciec się zgodził!-Krzyknął radośnie Bartek 
-O co chodzi?-zapytałam, bo chyba nie jestem w temacie 
-To długa historia...-powiedzieli razem
-No to co zgadzasz się?-zapytał
-Noo.....dobra ale na twoją odpowiedzialność!-odpowiedziała 
-Kocham Cię!-krzyknął i ją przytulił 
-Super a teraz wynocha bo idę spać.-Powiedziała i wypchnęła go z mieszkania-Będę tego żałowała.- powiedziała jeszcze do mnie i zamknęła się w swoim pokoju. Ja też poszłam spać.
__________________________________________________
Cieszę się, że Wam podoba się :D U kogo już zaczęły się ferie zimowe? Jakie plany macie plany na nie? Mam nadzieję, że zostaniecie z nami jak najdłużej.- Ola

FERIE FERIE FERIE FERIE !!!!! W końcu  ferie! A teraz na temat: Ludziska co z wami??? Czemu tak mało komentarzy? Ja rozumiem, że macie swoje sprawy itd. Ale jest mi strasznie smutni, że tak malutko osób ko komentuje. Mam nadzieję, że pod tym rozdziałem będzie więcej. 

4 komentarze:

  1. Ech, takim to dobrze, już ferie mają ;/ ja mam dopiero od 17 ;c Mazowieckie pozdrawia!
    Świetny rozdział :D Fajnie że się zgodziła xd
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :
    http://zamarzeniamigoni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja będę miała ferie, jak wcześnie zdam egzaminy...
    Jestę studentę...
    Taa...
    Przepraszam, że ostatnio mnie nie było :(
    Teraz postaram się, komentować na bieżąco ;)
    Rozdział ekstra! Bartek i Lenka... ^^
    Mam nadzieję, że udawanie im się spodoba i nie będą musieli udawać, tylko coś z tym zrobią :D
    Super!
    Pozdrawiam i życzę udanych ferii ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. udawac parę? Niecodzienny sposób zabijania nudy, ale może się udac. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie udawanie pary przed znajomymi w bliżej nieokreślonym celu kojarzy mi się z zachowaniem z gimnazjum. A z tego co mi wiadomo, to Bartek dawno wyrósł z tego wieku. Kompletnie nie wiem co on ma na celu, ale pomysł jest żalski.

    OdpowiedzUsuń